środa, 28 marca 2012

nic szczerego, nic otwartego

 słoń

Środa za mną, piątka ze sprawdzianu z geografii jest. Teraz przymierzam się do nauki fizyki. Na razie odrabiam pracę domową z angielskiego, bo wczoraj zapomniałam. W szkole popsikałam się Axe czekoladowym i teraz śmierdzę. Na początku tak ładnie pachniał, ale teraz pachnie jak tani perfum, a ja nienawidzę zapachu tanich perfum. Przyszły tydzień zapowiada się przepięknie, kolejne dni sprawdzianów, so lovely. A nie miało być żadnego! Ha, ha, dobre sobie! Dzisiaj znowu zaspałam. Chciałabym, żeby mój mózg odpoczął, ale niestety nie może.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz