środa, 9 listopada 2011

sssh


 pireneje

Przygotowuje się psychicznie na naukę. Muszę jeszcze uzupełnić zadanko z biologii. Czekam na czwartek po szkole... Dzisiejsza kartkówka z biologii była całkiem prosta, będzie piątka pewno. A tak się bałam. Koleżeńska pomoc jest nieoceniona, nawet jeżeli chodzi o kolor jodyny. Obudziłam się dzisiaj przed czwartą i sobie myślę: "budzik pewnie zadzwoni za pięć minut... nie idę dalej spać". Pięć minut później. "Która to godzina? - 3.42", bosz. Tak mi było zimno, że się kocem musiałam przykryć pod kołdrą. Życzcie mi powodzenia w nauce, hje hje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz