poniedziałek, 14 listopada 2011

blobaki w hacjendzie

 latajmy

Szukam zadania z WOS-u w Internecie i nigdzie nie ma. Zostawiłam podręcznik w szkole, kureczka. Dobra tam. W szkole okay, zimno trochę. Sprawdziany z WOS-u i chemii łatwe. Poza tym muszę się dzisiaj uczyć na jutrzejszy sprawdzian z fizyki, doszedł też w czwartek sprawdzian z lektury, dzisiaj będę ją czytać, może skończę, i w piątek z niemieckiego. Liczę... sześć sprawdzianów w tym tygodniu. Dwa już za mną. Czyli cztery. JUHU! Mam wrażenie, że przebimbałam cały weekend... kurczę, tak było... A to pech. No ale czasu się nie cofnie. Kiedy następne wolne? Chce mi się do ciepłego łóżeczka, pod kocyk, z ciepłym brzuszkiem na pleckach i ciepłymi rączkami na brzuszku. W TEJ CHWILI. Ach, te poniedziałki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz