wtorek, 22 listopada 2011

bezwzglednie nalezy dbac o przetrwanie

czeeeekolada

Hi, guys. Miałam sprawdzić, co to znaczy słowo "forward", jakoś nigdy nie udaje mi się go zapamiętać, tak samo jak wielu innych, ale cii... Okay, już wiem. Mój słownik, zawsze schowany pod blatem biurka, przydaje się w każdej chwili. Przypomniało mi się, że mama miała mi i mojej siostrze przynieść słowniki z angielskiego. Mówiła to w zeszłym roku. Zaraz ją pomęczę na gadu... Poza tym to poradziłam sobie na pracy klasowej z polskiego, opowiadanie wyszło jak wyszło, mam nadzieję na pozytywną ocenę. Wiem, że trochę w nim jest niejasności, ale nie miałam czasu, żeby pisać dalej, bo bym się rozpisała i wyszłaby z tego jajecznica. Musiałabym mieć jakieś cztery godziny czy trzy godziny, żeby to ogarnąć. Tak to jest z rękopisami. Poza tym nic ciekawego się nie działo w szkole, a po szkole... no właśnie teraz jest po szkole. Na szczęście nie muszę się z niczego uczyć, więc mogę cały swój czas poświęcić książce. Wreszcie coś rozkwitło, łii...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz