piątek, 21 października 2011

Żółty melonik.

is that my friend?

Pokonał mnie wiatr. Słucham smętnej muzyki, dźwięcznego głosu Damiena Rice'a, do którego wracam po kilku miesiącach przerwy. Patrzę na ciemne chmury gromadzące się nade mną, patrzę na jesienne liście. Tak bardzo nie lubię jesieni. Zawsze mam taki autodestrukcyjny nastrój. Na dodatek boli mnie strasznie głowa. Mam siniaka w zgięciu łokcia, babka na badaniu mi się musiała dwa razy wbić, bo za pierwszym razem krew nie chciała lecieć. Trafiła na złą żyłę. Na samą myśl zaczyna mnie boleć. Całe szczęście, że nie mam panicznego stracha przed pobieraniem krwi; całkiem spokojnie to przechodzę. Dzisiaj jakoś tak pierwszy raz było mi słabo, teraz zresztą też jest mi słabo. Może dlatego, że rano mnie przewiało, gdyż zamiast słuchać muzyki (słuchawki zawsze mnie chronią przed przewianiem; nie wiem, czy rzeczywiście słuchawki chronią przed przewianiem, w każdym razie odkąd dostałam mp3, nie bolały mnie uszy, chyba że w przypadku nie zakładania słuchawek, co też dzisiaj się stało) rozmawiałam z mamą. Ależ się rozpisałam na temat badania. Mam teraz taki ambitny pomysł, żeby rozwiązać dwa zadania z fizyki po dziesięć razy każde. Nie wiem, czy trzeba. Ech, głupie to. Dostałam szóstkę ze sprawdzianu z informatyki... eee. Pani od angielskiego pokazała nam dzisiaj wyniki konkursu kuratoryjnego. Piąte miejsce w szkole... nie jest tak źle, chociaż śmieję się z tego żałosnego wyniku. Nawet nie miałam połowy punktów. Nie wiedzieć czemu, całą winę zganiam na swoją głupotę albo pamięć. Zamiast zajrzeć do mojej wspaniałej książki o czasownikach angielskich i przypomnieć sobie present perfect, past perfect, future perfect i tak dalej, to zapomniałam, że tę książkę w ogóle mam. A kompletnie nie pamiętałam, jaka jest różnica między present perfect a past perfect. Robię się gorąca... I want to hug you and tell you that everything will be okay. And I hope that I'll do it. Because I'm horrible missing you, I'm horrible needing you. Come sit on my wall and read me the story of O. Tell it like you still believe that the end of the century brings a change for you and me...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz