środa, 28 września 2011

leniwy kat

 zadky i łapky

Dobry wieczór, mili państwo. Głowa mnie trochę mniej boli, być może przez to, że zjadłam obiad i skończyłam się uczyć na jutrzejszy sprawdzian z fizyki. Mam nadzieję, że nie pójdzie mi tak tragicznie jak poprzedni, z którego dostałam, jak się wywiedziałam, cztery minus. W mojej karierze to najgorsza ocena z fizyki, ale dobra, damy radę! Tak szczerze mówiąc, nie czuję się zbyt pewnie w tym przedmiocie, ale wiadomo, że wyuczenie się podstaw jest najgorsze, potem już robi się lepiej... a może nie. Zaciekawiło mnie ostatnie odkrycie naukowców, które, gdyby rzeczywiście było prawdziwe, podważa podstawy fizyki. Dlaczego mnie zaciekawiło? Bo chciałabym usłyszeć, co na to facio od fizyki. Dobra, tak naprawdę mnie to nie obchodzi, to tylko przelotna myśl, którą postanowiłam tutaj umieścić. Słucham sobie Aerosmith i Alice in Chains, wiecie, takie smuty. Nom, już nie powiem, co przy Nutshell chciałabym robić. UWIELBIAM, uwielbiam, uwielbiam! Morze nocą. Morze nocą. Morze nocą... wyraża więcej niż tysiąc słów. Fakty lecą, jednak zdążyłam napisać calutki post przed! Końcówka trochę się zepsuła przez mą dezorientację. Gnight.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz