sobota, 27 sierpnia 2011

och ty brutalu - rzekła rusałka

wiem, że wyglądam tu jak elf | fajowski motor Słoweńca-sąsiada

Mimo że upał na dworze, to nie jest mi zbyt gorąco. Zrezygnowałam dzisiaj z urodzin koleżanki na rzecz innego wyjazdu, a tu się okazuje, że ten wyjazd się nie odbędzie i mój dzień będzie wyglądał następująco: książka, telewizor, komputer, książka, telewizor, komputer, prysznic, książka, komputer, telewizor; a pomiędzy czas na jedzonko i niezastąpione pisanie smsów. Wiecie, oglądałam wczoraj wybory miss na polsacie. Nudniejsze to od Eurowizji, ale przynajmniej wygrała Polka. Nigdy już czegoś takiego nie obejrze, to było koszmarne i sztuczne. Przynajmniej prowadzący umieli dobrze angielski, chwała im za to. Idę sobie zaraz zrobić kawę i czekam na mamę; mam nadzieję, że mi pączusia przyniesie, bo mam taką ochotę! Uwielbiam pączki z naszej piekarni. Są lepsze od wszystkich batonów. Jummy!

2 komentarze:

  1. boże jakie to było nudne! z tymi parasolkami jak tańczyły i tak dalej... przestałam oglądać po hm 15 minutach. NUDA.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak. :) Ja ogladalam, zeby zabic czas. :D Ale to koncowke tylko. :) Znaczy, jakies ostatnie pol godziny.Tak. :) Ja ogladalam, zeby zabic czas. :D Ale to koncowke tylko. :) Znaczy, jakies ostatnie pol godziny.

    OdpowiedzUsuń