sobota, 4 czerwca 2011

świat korzyści otwiera się dla ciebie

 real life

Jestem strasznie zmęczona po dzisiejszym shoppingu. Dostałam kartę Sephory i właśnie ją aktywowałam. W sumie i tak tam rzadko kiedy zaglądam, no ale jak już dostałam, to czemu nie skorzystać. Poza tym kupiłam sobie jeszcze parę rzeczy, bo mama postanowiła się do mnie przyłączyć. Szepnęła mi na uszko "nie sądziłam, że skończę dziś na zakupach". Ogólnie cieszę się z tego, chociaż dzień miał być spędzony całkiem inaczej... no ale nie jest źle. :) Rano weszłam do budynku dworca, a tam kasa zamknięta! Zdenerwowałam się lekko, ale postanowiłam zaczekać i niedługo potem nadeszła kasjerka i mnie obsłużyła. Dzień okropnie gorący. I don't like it. Mnóstwo ludzi dzisiaj jechało na plażę, sama bym sobie pojechała! Ciekawe, czy woda jest już cieplejsza...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz