wtorek, 14 czerwca 2011

IT'S RAIN ALREADY

 tasty finger!

W szkole kompletny zastój. Od dnia przepełnionego nudą boli mnie straszliwie głowa (z okazji zmiany pogody również, aktualnie pada deszcz). Muszę jutro zanieść swojej wychowawczyni dyplom, który dostałam za konkurs. Oglądałam przed chwilą brytyjskich Milionerów po angielsku i byłam naprawdę zawiedziona wieloma osobami. Na takie łatwe pytania z palcem w nocniku odpowiem. Ogólnie uwielbiam brytyjski akcent, ale słowa "finally answer", które brzmiały mniej więcej "fainyanser", rozszyfrowałam dopiero po parokrotnym usłyszeniu ich. W pięć minut uczestnicy odpowiedzieli na dziewięć pytań, podczas gdy u nas nie odpowiedzieliby na trzy...  Byłam dziś smutna, ponieważ wczoraj skończyłam wieczorem "Grę anioła", bu! Niespodziewane zakończenie... i powiem szczerze, że urocze. Teraz będę czytać "Dziecko pokuty" - nie wiem, co to, ale tematyka chrześcijańska. Wzięłam tę książkę ze względu na twardą okładkę... He he. Jak zwykle post niespójny.

1 komentarz: