czwartek, 28 kwietnia 2011

makes me think of the bright side of life

 the best of the best

Jestem po obejrzeniu YCD, strasznie mi się spodobała piosenka z występu Ani i Jakuba (sprawdziłam na nagraniu), War in Me, dlatego też przetrząsam internet w jej poszukiwaniu. Muszę to mieć na swoim oldschoolowym MP3! Zapłaciłam dzisiaj za moją wycieczkę. Cieszę się, że dane mi było to zrobić rano, a nie po południu, bo nie lubię nosić tak dużo pieniędzy przy sobie. Ze sprawdzianu z fizyki dostałam sześć! :) Wiedziałam, że będę miała pozytywną ocenę, bo w gruncie rzeczy wszystko było przeraźliwie proste. Największą trudność przyniosło mojej klasie zadanie trzecie, gdzie trzeba było przekształcić wzór... odpowiedź do tego zadania znajdowała się w zeszycie. Trzeba było po prostu sobie to przyswoić. Niedobra ja zjadłam całe opakowanie Toffiefee. :( Czuję, że niedługo przytyję. I to nie na wadze, bo waga zawsze wskazuje tę samą liczbę. Mój brzuch rozrasta się w zatrważającym tempie. A ja nic z tym nie robię... Ale oczywiście interesuję się tym tylko w wyjątkowych przypadkach typu wyjście na plażę. W tym roku na plaży będę chodziła w szerokiej bluzce, ot co.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz