piątek, 29 kwietnia 2011

I'll sleep when I'm dead

 ludzie zawsze mi wspominali, że wyglądam jak Chińczyk

Niewyobrażalnie się cieszę na ten weekend. Sobota spędzona w towarzystwie Karo będzie obłędna, wreszcie będę mogła z nią porozmawiać i pobyć przez te kilka godzin. Aktualnie słucham Bon Jovi i robię lekcję na przyszły tydzień. Później pójdę poczytać z braku laku. Nie wyspałam się i od rana mam zły humor - lepiej mnie nie denerwować. Teraz mój humor ustabilizował się na niezłym, ale jeszcze niezbyt dobrym. W szkole jak to w szkole - wieje zmęczeniem, nudą (szczególnie w piątki...) i nieprzyjemnymi zapachami. Nie mam nic ciekawego do napisania. Spiszę sobie godziny odjazdu pociągów i będę przygotowana na jutro, he.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz