sobota, 12 marca 2011

mr egg attacks the world

somtimes I burn like a dot on the sun

Wysprzątałam prawie całe piętro, z wyjątkiem dwóch pokoi, które nie należą do mnie. Aktualnie borykam się z bólem głowy i gardła, ale nie jest źle. Skończyłam czytać książkę, więc zaraz się wreszcie zajmę za kultową parę: Salander & Bloomkvist. :3 Uwielbiam trylogię Millenium. :3 Nie bardzo wiem, co tutaj napisać, gdyż żadnych nowinek nie mam. Powiem, że mam ochotę na rower z Karoliną, ale z racji tego, iż jestem chora, to może w kwietniu albo w którąś z niedziel (jeśli oczywiście moja droga przyjaciółka będzie miała ochotę i czas). :D Kończę, bo ból mnie zmiecie z powierzchni pani Ziemi. Kosztuję pierwszych podmuchów wiosny przy otwartym oknie. :D BB.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz