S. Hannah "Na ratunek"
Biologio, idź sobie i mnie nie męcz. Znalazłam podręcznik od biol! :3 Cudownie. Nie chce mi się. :< Dowiedziałam się dwóch rzeczy, no, właściwie trzech: dostałam pięć ze sprawdzianu z biologii, pięć minus z kartkówki z matematyki i załapałam na pewno pozytywną ocenę z holiday card. *jupi* Byłam w bibliotece, wzięłam sobie dwie książki Kinga, bo już Deaver'a nie znalazłam. Ogólnie to wczoraj koniec "Panieńskiego grobu" był mega zaskakujący i cudownie wspaniały. :3 Słucham The door cinema club - What you know, rano leciała końcówka na Mtv, to spisałam tytuł. :D Dobra, muszę się sprężyć w godzinkę z lekcjami, bo będą lecieć tancerze. Ja i mój partner - Hortex Wieloowocowy - pozdrawiamy cały świat z wyjątkiem Tom'a i Buki. :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz