środa, 26 stycznia 2011

dziadek mróz jeszcze nie przestał się śmiać

 where am I?

Ho, ho, ho, na dworze szaleje zima! Śnieg prószy od rana, co to się dzieje! :< Tak na dobrą sprawę, to nic mnie to nie obchodzi, ale zimno mi, a ten krajobraz pogłębia mą zimnotę. Właśnie próbuję okiełznać moją playlistę, ale na nic się zdają moje wyczyny, bo to po prostu nie działa i nie chce zadziałać. -.- Czy takiemu prostemu człowiekowi jak ja nie można podać na tacy działającego produktu i cieszyć się moim szczęściem? Nie, nie można. Jest już pierwsza, a ja w piżamie, nieogarnięta, włosy w nieładzie... zęby i łapki umyłam, w końcu bez tego bym nie mogła zjeść śniadania. ^^ I obejrzałam nawet "Pamiętniki wampirów", chociaż to już się naprawdę zrobiło nudne. :< A przy wczorajszym odcinku Tancerzy się popłakałam! :o Tak się wzruszyłam... Kobieca delikatność. :D Dobrze, pogmeram jeszcze przy tej playliście i obejdę wszystkie portale społecznościowe i blogi, żeby się dowiedzieć, co też ludzie wyrabiali podczas moją nieuwagę. Cześć. :-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz