piątek, 26 listopada 2010

bored by dreams

pan rybak orłowski

Hm, dowiedziałam się od koleżanki, że nauczycielka plastyki zgubiła jakąś część sprawdzianów, które pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Jak słodko! Oświadczyła, że te osoby będą na następnej lekcji albo pytane, albo napiszą od nowa ten sprawdzian. Brawo dla nauczycielki, jest pani fantastyczna i w ogóle pełen "szacun" dla pani. =.= Dodam w temacie sprawdzianów, że sprawdzian z polskiego i angielskiego będę musiała napisać w przyszłym tygodniu; o mamusiu, jak ja nie lubię pisać zaległych sprawdzianów!

Ach, mam nadzieję, że mój katar już przechodzi; ile mogę z nim żyć? :< Najbardziej denerwująca sprawa podczas przeziębienia. No dobrze, pierwszą denerwującą sprawą są zaległości w szkole... potem jest katar. Ale jednak. Podczas dzisiejszego dnia doczytałam do końca książkę i teraz mam zamiar zacząć czytać "Przedostatnie marzenie" Angeli Becerry. Zobaczymy, o czym traktuje ta książka. Na pewno romans, to już widać po tytule. Na pewno gorący romans, to widać po recenzji napisanej na tyłach książki. No i o miłości. Brawo! :D Jestem strasznie zmęczona, ale posiedzę sobie jeszcze przed komputerem, żeby oddać się rozmowie z przyjaciółkami. Nio to dobranoc. :)

1 komentarz: