wtorek, 13 sierpnia 2013

My blood is drowning in alcohol.

 hahaha, maj, ZOZ reindeerrrr

Dzisiaj nie będzie Hiszpanii, dam wam odetchnąć. Wyjeżdżam pojutrze do stolicy (czy to brzmi wystarczająco groźnie?), więc stwierdziłam, że coś tutaj naskrobię. Nic ambitnego oczywiście, bo nie mam nastroju ani też żadne konkretne refleksje nie spacerują mi po głowie. Słucham koncertu z iTunes Festival. Spytacie się, czyjego koncertu. Odpowiem wam: tego, co zawsze. Ed Sheeran's performance. Nie wiem, czy Strzyga pamięta o tagu, do którego mnie "nominowała", w każdym razie zapisałam sobie, żeby swoją powinność wykonać. Liebster Blog każdemu jest znany, mi również, więc darujmy sobie zasady i inne duperele. Oby wam się podobało, bo więcej postów w tym tygodniu nie będzie - I'm so sorry. A tak naprawdę to mam wielkiego lenia i nic mi się nie chce robić, oprócz czytania i oglądania X-Menów (zakochałam się w Wolverinie, co poradzić...) czy moich ulubionych serialów. Weekend miałam naprawdę cudowny, uważam, że każdy powinien mi takiego intensywnie spędzonego czasu zazdrościć, ha, ha. "Żarcik mi się wyostrzył", jakby to NN powiedziała. Przejdźmy do meritum.

UNO. Czy wierzysz w duchy i inne zjawiska paranormalne lub masz w zanadrzu jakąś straszną historię, która spotkała ciebie lub kogoś z twojego otoczenia?
Nie wierzę w duchy i inne zjawiska paranormalne. Historia by się znalazła, ale nie wiem, czy autor tej historii chciałby, by wyszła ona na jaw, więc sobie podaruję. Przykro mi!

DOS. Czy boisz się igieł i krwi?
Nie widzę w tym nic strasznego.

TRES. Jakie kraje fascynują cię najbardziej, do jakiego kraju najchętniej byś się wybrał, a może jakie już odwiedziłeś?
Najbardziej fascynują mnie chyba RPA, Hiszpania, Stany Zjednoczone (ze względu na parki narodowe, metropolie i krajobrazy), Rosja (Moskwa, kwa, kwa!), Japonia, Korea Południowa i Wielka Brytania. Wybrałabym się do tych krajów, które mnie fascynują, ale na najbliższy czas mam chętkę na Norwegię, Szwecję i Wielką Brytanię. Odwiedziłam (nie licząc przejazdem): Czechy, Słowację, Austrię, Węgry, Chorwację, Włochy, Gibraltar (Wielka Brytania), Hiszpanię, Holandię, Belgię i Niemcy. Chciałabym ogólnie zwiedzić całą Europę, ale jeszcze dość dużo mi zostało.
 
CUATRO. Dlaczego koty to najwspanialsze zwierzęta pod słońcem?
Nie powiedziałabym, że są najwspanialszymi zwierzętami pod słońcem, ale plasują się w ścisłej czołówce. Psy, małpy i koty. Koty są wspaniałe, ponieważ są milusie. Łaszą się, co sprawia człowiekowi frajdę. Można je pogłaskać, przytulić, łatwo je podnieść, bo niewiele ważą. Same się myją, załatwiają się bez naszej pomocy (w sensie nie trzeba ich wypuszczać na dwór; mówię tu o kotach domowych, nie o dachowcach), wystarczy im tylko dać trochę miłości i jedzenia. Co niefajne jest w kotach, to to, że roznoszą choróbska. Jest mi smutno, że nie mam kota, ale Easy mi ten brak rekompensuje w stu procentach. Mogę spokojnie powiedzieć, że w przyszłości na pewno zostanę szczęśliwą posiadaczką kota.

CINCO. Wieś czy miasto?
To zależy od upodobań i stylu życia. Myślę, że dla młodych ludzi i tych bezdzietnych dobre jest miasto, a dla rodziny - małej lub dużej - najlepiej miasteczko, bo nikt nie chce mieszkać we wsi zabitej dechami.

SEIS. Czy sumiennie czytasz lektury szkolne, czy wybierasz streszczenia? Najgorsze i najlepsze lektury?
W podstawówce chyba jednej nie przeczytałam, "W pustyni i w puszczy", według mnie najgorsza lektura, bo nudzi już od samego początku. Czytam raczej całe książki (a później dostaję niższą ocenę od tego, kto przeczytał streszczenie, taki życiowy żarcik). Najlepszą lekturą według mnie jest "Romeo i Julia" Szekspira, na drugim miejscu bym dała "Krzyżaków" Sienkiewicza, bardzo przyjemne książki.

SIETE. Twoje najlepsze wspomnienie z dzieciństwa?
Nie mam takiego najlepszego, ale bardzo dobrze wspominam pobyty u babci i dziadka podczas wakacji. Po prostu było fajnie bawić się całymi dniami z siostrą i kuzynką, chodzić na dwór, na plac zabaw, do piaskownicy, na plażę, kąpać się w morzu, lepić zamki z piasku, być dziećmi, jeść włoskie lody z posypką z Supersamu, oglądać bajki na Fox Kids, później Jetix, albo Cartoon Network i jeść chleb usmażony na jajku specjalnie przez dziadka z keczupem na stołku do siedzenia wieczorem albo płatki z mlekiem każdego ranka, albo bułki z serem czy z masłem i cukrem... Smaki dzieciństwa!

OCHO. Twoje 5 ulubionych filmów, które zapadły ci w pamięć?
Napisałabym pięć razy "Wolverine", ale to tylko mój hit tygodnia.
1. "Harry Potter i osiem filmów dalej",
2. "Wolverine",
3. "500 Days Of Summer",
4. "Titanic",
5. "Mr Nobody".

NUEVE. Czy słuchasz folku lub muzyki filmowej? Jeśli tak - ulubieni kompozytorzy, zespoły muzyczne?
Nie i nie.

DIEZ. Jak oceniasz mnie w dwóch słowach?
Kreatywna & inteligentna z ciebie sztuka.

JEDENAŚCIE, bo hiszpański trudny jest. I na koniec jakże ambitne pytanie: czy też za wszelką cenę chciałeś być kiedyś wegetarianinem?
Nie i nadal uważam, że wegetarianizm nie jest dla mnie.

Done. Czas na kreatywny wieczór filmowy - "X-Men: Ostatni Bastion", herbata i płatki jedzone łyżką, bo są zbyt małe na palce. Do zobaczenia w przyszłym tygodniu! Wtedy pewnie też odpiszę na wasze wszystkie komentarze i przeczytam zaległe posty.

7 komentarzy:

  1. Pewnie że pamiętam o nominacji, ja wciąż na nią czekałam! :D A Rosja super sprawa, sama niedawno zaczęłam zachwycać się tym miejscem.

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie jakoś tak obrzydza Wolverin, tak już od plakatu miałam uprzedzenia, choć osobiście ogólnie nie przepadam za filmami o Super-Bohaterach, no może wyjątek to Spiderman z Garfieldem, gdyż mam na jego punkcie bzika ;).

    Również zostałam nominowana przez Strzygę, nasze odpowiedzi są z dwóch końców świata, ale mimo to Twoje bardzo mi się spodobały.

    Powodzenia w stolicy!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wierzysz w zjawiska paranormalne, to dokładnie tak jak ja! Nie wiem tylko, czy one nie wierzą we mnie ;_; Jeśli wybierzesz się do USA lub Rosji to czy mogę pojechać z Tobą w walizce? W Trzech Kolorach coś takiego zrobili... Gryzonie są znacznie lepsze niż koty, to oczywiste.

    OdpowiedzUsuń
  4. jeśli uważasz, że naprawdę tak dużo Europy do zwiedzenia Ci zostało, to powiem Ci, że mi liczba krajów, które odwiedziłaś zaimponowała. ja wciąż podróżuję tylko w obrębie naszych granic. choć marzę o jakimś dalszym wyjeździe. słyszałaś o akcji Busem przez świat? za złotówkę podróżujesz po krajach Europy kolorowym autobusem. myślę o tym, czy kiedyś się do nich nie dołączyć. jako że właśnie dołączyłam do grona studentów. a tam właśnie takie towarzystwo dominuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie jakoś X-meni nie kręcą. Może jestem jakaś inna.

    Fajna fota ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. miasto!
    haha, jedenaście mnie rozwaliło :D
    wegetarianizm zdecydowanie NIE jest dla mnie...
    chleb z jajkiem i CN, to były czasy ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. Miłego pobyty w Warszawie, czekamy na fotorelacje i dalsze wpisy o Hiszpanii. :)

    OdpowiedzUsuń