sobota, 2 lutego 2013

Day 23

Ostatnio NN pokazała mi bloga świetnie piszącej dziewczyny i to jej post wam zaprezentuję. Właściwie każdy jej post jest szalenie interesujący i przezabawny, dlatego też nie będę wyodrębniać jakiegoś najlepszego, bo po prostu nie jestem w stanie (jeszcze nie znalazłam czasu, żeby przeczytać wszystkie, a trochę ich jest). Tytuł posta brzmi "Historia pewnej miłości", przeczytać go można tutaj. Więcej wam nie zdradzę, bo stworzyłabym spojler stulecia.

 nogi w Intercity i już

Dzielę się z wami jednym z niewielu zdjęć, które zdecydowałam się dzisiaj wykonać. Nie wiem, jakim trzeba być głuptaskiem, żeby zabierać aparat w ulewę, ale trudno, stało się. Nie miałam okazji, by zrobić kilka bardzo profesjonalnych ujęć, więc musicie się zadowolić tym jednym. YES, spotkałyśmy się nareszcie z Karo i życzyłam jej wesołych świąt! Cofnęłam się chyba w czasie, bo dzisiaj święta, za ponad tydzień Sylwester, co się dzieje?! Bardzo się cieszę z tego spotkania, z tej naszej kawki i dłuuugiej rozmowy, z tego, że wreszcie odkryłyśmy, gdzie znajduje się Subway i Starbucks w Gdyni. Teraz naszym punktem zwrotnym będzie Costa na Świętojańskiej i Subway na Subwayowej, yay! Zrobimy sobie też tour po gdańskich kawiarniach, żeby wybrać taką, do której będziemy wracać; zawsze chciałam coś takiego zrobić. Już się nie mogę doczekać naszego następnego meetingu!

7 komentarzy:

  1. NO GDZIE TEN LINK? nie moge sie do Ciebie w ogole dobic, dziewczyno czy Ty korzystasz z gadu? :c

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sorry, byłam zajęta dodawaniem mojego zdjęcia na twoim profilu na Facebooku. :*

      Usuń
  2. Białe nogi... Bielutkie... Jak śnieg...

    OdpowiedzUsuń
  3. nie ma jak 'Starbaks'. a ja zawsze wylamuje sie z tlumu i mowie, ze nie lubie zbytnio tego przybytku : D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapomniałam, te turkusowe martensy w panterkę miały jeszcze żółte sznurówki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Buu. U mnie niestety nie ma Starbucksa a kawiarnie z moją ulubioną mrożoną kawą (i ogólnie jedyną jaką piłam) niedawno zamknięto ;(

    OdpowiedzUsuń
  6. Omg, jakie to długie. Nie chce mi się czytać tamtego bloga. Ale Ty masz chude te pęciny. Eee... świąt? O.o

    OdpowiedzUsuń