sobota, 26 stycznia 2013

make today count

Jest dokładnie godzina 21:58, kiedy to piszę, czuję się odświeżona i pachnąca, ale jednocześnie bardzo zmęczona, właśnie zjadłam moją kolację składającą się na dwa tosty z serem i keczupem, a przede mną stoi parujący kubek herbaty cytrynowej, którą za chwilę wypiję do dna. Wczorajsza kameralna impreza się udała, jak zawsze było świetnie. Thanks for coming, guys. Jutro podzielę się z wami moimi prezentami, które są naprawdę przeurocze, tymczasem zamierzam zrobić kolejny post z serii "30 Day Challenge". Szczerze mówiąc, nie mam sił, by zrobić zdjęcie zdjęciu ani by zeskanować jakieś zdjęcie z dzieciństwa, więc podzielę się z wami tym:

Zdjęcie zostało zrobione w Wigilię cztery lata temu. Mam tutaj koszmarne włosy i brwi, co każdy chyba widzi. Reszta raczej się nie zmieniła, nadal wyglądam tak samo, nadal mam takie grube ręce, kartoflany nos i tak dalej, i tak dalej.

4 komentarze:

  1. Narobiłaś mi smaka na tosty z serem <3 Szkoda, że nie posiadam chleba tostowego aktualnie, bo zaraz po napisaniu tego komentarza stałabym w kuchni nad tosterem, a tosty z normalnym chlebem mi nie podchodzą.
    Cieszę się, że udała Ci się wczorajsza impreza i czekam na fotorelację prezencików. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Szósteczki szatanki! Niech tak będzie xd.
    Ja mam właśnie carmexa w tubce, ale też spotkałam się z opiniami, że ten w słoiczku jest lepszy, więc być może też wypróbuję. Od wazeliny też byłam uzależniona, ale przeszkadzał mi jej neutralny zapach. Niedawno kupiłam sobie wazelinę poziomkową, która niezmiernie mnie urzekła także polecam wypróbowanie pachnących wazelin, bo to fajna sprawa.

    OdpowiedzUsuń
  3. hejt tak poprostu (wypalam sie, sorry)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak obiecałam składam życzenia! Niby pod postem z 26, ale co tam... Życzę Ci przede wszystkim dalszego blogowania, bo uwielbiam czytać Twoje wpisy :) Życzę Ci, żebyś miała siłę, by codziennie na świat patrzeć przez różowe okulary. Żebyś uśmiechała się nawet przez sen. Aby każdy rok przynosił wszystko to, co w życiu najpiękniejsze: radość, szczęście i miłość. No, i zdrowia oczywiście, to najważniejsze! Życzę Ci, żeby spełniło się wszystko, czego sobie zażyczysz! :)
    Nie przesadzaj, nie jest tak źle. Jest bardzo dobrze! Nie masz grubych rąk ani kartoflanego nosa, ze mną jest o wiele gorzej, uwierz ;)

    OdpowiedzUsuń