poniedziałek, 9 kwietnia 2012

you stick to me like glue

 cześć, ja

Do kościoła szłam w pełni nieogarnięta, włosy w nieładzie, niechlujstwo totalne. Teraz wróciłam i zjadłam ciasto, a potem robię powtórkę robienia coffee latte w moim ekspresie do kawy, przez Natalię odkryłam w ogóle mój ekspres do kawy, nigdy z niego nie korzystałam. Kurczę, ludzie, nie chcę wracać do szkoły, nie chce mi się uczyć, nic... za dwa tygodnie znów trzy dni wolnego, chcę już, grr. Niby tak mało zostało do końca roku szkolnego, a jednak tak dużo. Dobra, nie narzekam, nie mam zbytnio o czym pisać, dopadła mnie niemoc twórcza. Całą noc budziłam się co godzinę i sprawdzałam, czy nie dostałam wiadomości, co za obsesja. Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie spokojniejsza.

3 komentarze:

  1. ja też właśnie wcinam pyszne ciasto :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi też się nie chce wracać do szkoły.
    Ja w maju mam wolne:)

    Zapraszam na nowy post:*

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie Spokojnej nocki .!
    Zapraszam do mnie w wolnej chwili .;D

    OdpowiedzUsuń