czwartek, 22 marca 2012

Szukam i szukam, a tu miłość.

 prosteproste

Ludzie, padam na twarz, dochodzi piąta, a ja nawet nie sięgnęłam do niemieckiego. Jestem diablo głodna i załamana, no! Do tego internet mi strasznie wolno chodzi, nie wiem, czemu, pewnie tata ściąga jakieś pierdoły typu FINAL FANTASY, matko, matko, kto w to gra?! Ja tu potrzebuję szybkiego łącza, a nie tam... Miałam przeanalizować pewną piosenkę, a dotąd nie skupiłam się na niej wystarczająco i słucham ją po raz setny, grr. Jest taka piękna pogoda, czemu nie ma mnie na dworze, czemu nie ma mnie w Gdyni, czemu mnie nie ma? Tyłek mi odpada. I CO SIĘ DZIEJE Z TYM BLOGGEREM?! Chcę już netbooka, bo ten zapyziały laptop i stare oprogramowanie tak mnie denerwują, że chyba połowę biurka odgryzę. Na szczęście nadchodzi weekend.

1 komentarz: