poniedziałek, 14 marca 2011

Milk is a white liquid produced by the mammary glands of mammals

 idżul's nose

Dzień w szkole zleciał mi przyjemnie i bez komplikacji. :) Wpadły mi dwie piątki, jedna z biologii, druga z techniki. Mój "Niekonwencjonalny Pan Zając" niestety nie został skomentowany. Na następnej lekcji będziemy wykonywać - uwaga! - kartki świąteczne! Dosłownie czuję się jak w szkole podstawowej, ale to normalne, w końcu ongiś pierwsza klasa była siódmą i nikomu to nie przeszkadzało. Ogólnie na dworze pada deszcz, a ja nie przywdziałam rano wiosennej kurtki, tak to bywa po chorobie. W każdym razie ćwiczyłam na P.E. i się denerwowałam, bo nawet nie zaliczyłam próbnego sprawdzianu z odbijania sposobem dolnym (piłka siatkowa), miałam jedno przebicie na pięć. =-=" Mimo tego dalej kocham siatkówkę, jedyną dyscyplinę, w której dobrze się czuję (okay, jest jeszcze hokej). :) Zabieram się za odrobienie pracy domowej. Wieczorem będę się uczyć na środowy sprawdzian z gramatyki. ^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz