poniedziałek, 19 marca 2012

peanuts

 łapłapka

Już mamy za sobą rekolekcyjny i szkolny dzień. Nudnawy dzień, podkreślę. Rekolekcje nie są takie ciekawe jak w ubiegłych latach... a w szkole... lekcja, film, kartkówka, lekcja, film. Także ten... za chwilę będę się uczyć na jutrzejszy sprawdzian z polskiego, którego na dziewięćdziesiąt dziewięć procent nie napiszemy, ale lepiej się naumieć, niż przeżywać rozterki w środę. Nie mam nic do powiedzenia, najchętniej bym się położyła do łóżka i zasnęła. Poza tym... muszę kupić sobie nowe buty, a wszystkie jak na złość są ohydne i brzydkie, grr. I NADAL JESTEM ZŁA NA SIDA, no. Maj, maj, chcę maj, maj, chcę wakacje, wakacje.

1 komentarz:

  1. U mnie do rekolekcji jeszcze trochę czasu:)

    U MNIE KONKURS! DO WYGRANIA KUPON RABATOWY -25% NA ZAKUPY W SKLEPIE RESERVED! ZAPRASZAM!

    OdpowiedzUsuń