niedziela, 12 lutego 2012

the end

Nastawiam budzik na wpół do siódmą. Apokalipsa zbliża się wielkimi krokami, podczas gdy ja pragnę leniuchować, leniuchować w łóżku, na krześle, na kanapie, na... nieważne. Ubolewajmy!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz