poniedziałek, 28 listopada 2011

Jeden nieuczciwy polityk psuje opinie wszystkim politykom.

 się uśmiałam

Tak jak sobie dzisiaj zamierzyłam, obejrzałam Kubę Wojewódzkiego z zeszłego tygodnia. Zasiadłam na chwilę przed komputerem, ale widzę, że długo tutaj nie posiedzę. Mam inne sprawy do załatwienia, chociażby zajęcie się nauką na jutrzejszą kartkówkę z polskiego. Poza tym muszę znaleźć materiały na lekcję techniki. Sprawdzian z chemii? Dlaczego ja się tyle uczyłam?! Wszystko było tak prościutkie, że nauczenie się tego zajęłoby mi conajmniej pięć minut. Chociaż nie czuję się z tego powodu gorzej, zawsze warto jest się podszkolić z przedmiotu. Hmm... najstraszniejszy dzień tygodnia? Czwartek i sprawdzian z religii. Pierwsza ocena w tym półroczu, wypadałoby, żeby była pozytywna. A wiadomości full. Zostawiam to sobie na wieczór przed. No to tyle, moi mili państwo. Wczoraj tak bardzo chciało mi się czytać książkę, że wreszcie musiałam się zmusić do jej odstawienia, bo na zegarku pojawiła się godzina jedenasta. Lubię sobie dłużej pospać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz