sobota, 23 kwietnia 2011

Miłość angielska: I love you! I love you!

 głowa rodziny

Łączenie szamponu przeciwłupieżowego z Garnierem to nie był dobry pomysł. Katorga przez trzy dni. Możliwe, że w ogóle używanie szamponu Garniera, który tak wychwalałam, nie jest dla mnie korzystne. Istna mordęga, moja skóra głowy już nie wytrzymuje. Ale będę dzielna i wykorzystam szampon do końca, nie ma co go marnować... potem kupię sobie jakiś ziołowy i będzie w sam raz. Przed chwilą byli u mnie ciocia z wujkiem i kuzynem, uśmiałam się za wszystkie czasy; jutro jedziemy z wizytą nad morze do rodziny, więc będzie podwójna dawka śmiechu. Dostałam od cioci trzy pudełka Toffifee - jestem ciekawa, do kiedy to zejdzie. Także zaraz lecę do łóżka czytać nową książkę lub oglądać z rodzicami po raz drugi The Social Network. Pewnie nie będę mogła się skupić przy znajomych kwestiach, więc raczej wybiorę drugą opcję. Zimno mi w stopy! Have a nice day.

2 komentarze: