Podejrzałam wczoraj u Marty idealny sposób na uczynienie swojego bloga choć trochę ciekawszym. Dzięki 30-Day Challenge poznacie mnie lepiej (albo i nie, w końcu jak tu mnie nie znać, skoro piszę ciągle o sobie), a ja wreszcie, jak za dawnych czasów, będę systematycznie dodawała posty. To naprawdę jest wyzwanie, bo często nie mam czasu lub chęci, by coś nabazgrać, i myślę, że codzienne pisanie postów będzie dla mnie czasem nie lada problemem. Aby nie przedłużać tego "wprowadzenia", napiszę, że pierwszy wpis już jutro, także strzeżcie się, bo grafomania nadchodzi.
gołąbki znad Morza Śródziemnego
Chyba nie przygotuję dla was wyczerpującego i pełnego interesujących informacji postu. Wczoraj przesiedziałam pół wieczoru przed komputerem i poszłam spać z czerwonymi oczami, co mi się często ostatnio zdarza. Zrobiły się naprawdę wrażliwe na działanie komputera czy komórki (w sensie telefonu komórkowego), są suche i łzawią. Moje krople do oczu niestety już dawno są po terminie ważności i chyba nawet je wyrzuciłam, a nowych nie będę kupować, bo są po prostu drogie... i jakoś specjalnie mi się po nich nie polepszyło (miały być na "poprawę" wzroku - też miałam niby suche). Już niedługo wybieram się do fryzjera, gdyż widzę, że moja grzywka zrobiła się denerwująco długa i wpada mi prawie do oczu (prawie, czyli jeszcze nie jest tak źle). Chcę doprowadzić kształt moich włosów do jak najprostszego, pozbyć się tego cieniowania, a to mi zajmie dużo czasu (i chyba nawet o tym już pisałam). Więc za tydzień, dwa moje pierwsze podejście, ale wcześniej jeszcze udokumentuję stan moich włosów. Dzisiaj są naprawdę świetne w dotyku! Niestety w nocy odkształciły mi się przez gumkę i już nie są takie proste jak po wyschnięciu... Ale to dowód, że jednak moje włosy potrafią być proste, czyli... na plus! Kurczę, jest mi tak gorąco, mimo że pół godziny temu otworzyłam okno i przewietrzyłam trochę pokój... Te grzejniki na mnie źle działają, śnieg z deszczem, plucha, papka na drogach i ogólna szaruga też. Czuję się jak na przełomie jesieni i zimy z naciskiem na jesień, bo jest stosunkowo ciepło na dworze. Żeby nie pisać o pogodzie, napiszę o szkole, która jest równie nudna, ale aktualnie absorbuje jakieś 80% moich myśli. No więc ogłaszam wszem i wobec, że na 90% mam średnią 5,6. Czy to nie cudowne? Na początku roku miałam naprawdę mieszane uczucia co do tej średniej, myślałam, że nie wyciągnę na 5,5, ale udało się - osiągnęłam nieosiągalne po raz drugi w ciągu dwóch lat i po raz pierwszy mam tak wysoką średnią na półrocze. Ale co to kogo obchodzi, skoro i tak jestem głupia i nic nie umiem, pokazują to wyniki egzaminów. Poza tym w poprzedni post wkradł się błąd (a raczej błąd wkradł się w dokumentację mojej nauczycielki historii) i z części historia-wos mam jednak 82% - czyli nie jest tak źle, woohoo! Z polskiego ponoć napisałam w miarę dobrze rozprawkę, choć ogólnie poszły one nie za ciekawie, też mam powód do dumy, ale również i do zastanowienia. Chcę iść na biol-chem, a z przedmiotów ścisłych mam beznadziejną ilość punktów, natomiast z humanistycznych na tyle wysoką, że nie mam się czego wstydzić. E TAM, na starość to wykorzystam i będę studiować teologię, bo mi się od paru lat marzy. Teraz nie, bo co ja po tym będę robić, ale później... to odpowiednie zajęcie na emeryturę, a co tam. Myślicie, że mnie przyjmą? Chyba że prędzej mnie przyjmie alzheimer czy jakaś inna choroba wieku starczego... Różne są koleje losu. Znów jestem głodna. No i zapomniałam o jednym! Dzisiaj mi stuknęło 20 000 wyświetleń! Nie jest to jakaś wielka liczba świadcząca o mojej popularności, ale nie o to mi chodzi w moim blogowaniu. Najważniejsze jest to, że ze mną jesteście, dziękuję za waszą wytrwałość w czytaniu moich pomylonych wypocin i życzę na przyszłość więcej "nerwów", cobyście przeze mnie nie powariowali. :) No i na pamiątkę, co prawda nie 20 000, tylko 20 010, no ale jednak:
Ale ktos mi napisal ze to moze byc "taki ipodzik" wiec sie zaczelam nad tym zastanawiac xD
OdpowiedzUsuńhttp://merlin.pl/Odtwarzacz-MP4-Sweex-Vici-4GB-Pink-FM-MP514_Sweex,images_zdjecia,0,UOSWX000254_1.jpg zwykla mp4, w kazdym konkursie mozna taka wygrac, a ja wolalam miec lepsze sluchawki niz mp4 xD i tak się nie spodziwalam ze moj tata tak sie przejmie moim problemem, szok!
UsuńTakiee duże swietne z Philipsa (<33) i mniejsze z Panasonica, bo moje niebieskie dobrze słuzyły mi przez ponad rok wiec stwierdziłam ze będę kupowała z tej firmy ^^
UsuńHaha, moi sąsiedzi nie mają psów c: moze jeden, za to przystojny własciciel psa wiec nie obrazilabym się gdyby mi je podeptał.
Usuńczekam caly dzien na ten dzisiejszy post -.-
Też biorę udział w tej pewnego rodzaju zabawie w nadziei, że jakoś dzięki temu mój blog chociaż przez te trzydzieści wpisów stanie się nieco ciekawszy. ;)
OdpowiedzUsuńA mnie ta moja dziecinność strasznie irytuje i co najgorsze w tym wszystkim: nie umiem tego u siebie zwalczyć i wreszcie dorosnąć nawet robiąc to na siłę. Jestem dziwnym człowiekiem. ;p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że taka nie zostanę i że mi się pozmienia w głowie, bo mam siebie takiej już dość, a co dopiero moi bliscy. xd
OdpowiedzUsuńStaram się jak mogę :) To jedno z moich noworocznych postanowień.
OdpowiedzUsuńTak w ogóle to podoba mi się tu u Ciebie - dodaję do obserwowanych. ;)
OdpowiedzUsuńDobra, jestem w szoku, że nie odłożyłaś tego do ferii < ;
OdpowiedzUsuńBe proud. :D
UsuńOoo! Znalazłaś jakąś drugą wersję tego, czy sama tak ładnie tę rozpiskę rozpisałaś? ;D
OdpowiedzUsuńA spróbuj może sobie okład z rumianku robić (zaparzasz i tą saszetkę później wyjmujesz i kładziesz na gałę). Czasami sobie to robię i działa naprawdę kojąco. Aj... jeśli jeszcze Ci grzywka wpada do oka, to współczuję. Też miałam ten problem i przez to ciągle mi oczy ropiały, więc się wkurzyłam i ją zapuściłam tak już całkowicie. Strasznie dużo od siebie wymagasz.
No nie całkowicie taki różowy, bo wpada trochę w fiolet (o tle zew. mówię)... ale trochę tego różu tam jest!
Fajny pomysł, jeśli się nie obrazisz, to chciałabym wypróbować coś takiego na moim blogu :-) Podziwiam Ciebie i Twoją średnią, taka właśnie mi się marzy! ;-) Ja myślałam, żeby dalej iść na humana, bo uwielbiam polski, uwielbiam pisać rozprawki i nawet mi to wychodzi, haha. Ale ostatnio zaczęłam zastanawiać się co będę miała po humanie i doszła do wniosku, że nic :c Sama nie wiem co dalej...
OdpowiedzUsuńHistorię nawet lubię, jedynym problemem jest moja obecna nauczycielka, która w ogóle nie potrafi tłumaczyć zagadnień. Mam nadzieję, że dalej trafię na lepszego nauczyciela! Ostatnio zaczynam myśleć czy nie iść na coś związanego z biologią, ale jak biologia to i chemia, a to, jak już wcześniej pisałam, dla mnie czarna magia :c Dlatego zastanawiam się nad dwoma profilami - klasa prawnicza z wos'em, bardzo lubię!, lub klasa europejska z geografią, mniej lubię, ale zdzierżę ;D
UsuńDoszła moja odpowiedź, czy nie? Bo mi coś się załadować nie chciało ;/
OdpowiedzUsuńKur! No to piszę jeszcze raz:
OdpowiedzUsuńŁadnie to zrobiłaś :) A możesz powiedzieć, jaka to czcionka? Już drugi raz Cię o to pytam, ale Ty takie fajne te czcionki dobierasz ^^
To nie masz jeszcze takich długich tych włosów...