brak nowości
And who said that Jeff Buckley ever died it is known that he died phisically, but
the way he touches the soul of every person that makes his presence
eternal - to takie prawdziwe, ktoś przetłumaczył moje myśli na ludzki język... Jestem w bardzo podniosłym nastroju, targają mną niewysłowione uczucia. Głos Jeffa Buckleya wnika w moją duszę, mąci w niej, sprawia, że pragnę, by tuż obok mnie zmaterializowała się miłość. Jakaż jestem krucha, poddaję się muzyce, oddaję jej swoje serce, mimo że wiem, iż wpędza mnie ona w kiepski nastrój. Ale gdy ten delikatnie zachrypnięty głos rozbrzmiewa w mojej głowie, mam ochotę wybuchnąć, zacząć się rozpływać nad cudownościami tejże chwili. Niestety ciężko jest to zrobić, gdy wszyscy domownicy śpią i nikt nie zwraca na ciebie swej uwagi, a przecież na tym całe rozpływanie się polega. Jestem rozchwiana emocjonalnie i rozkojarzona. Kiedy powinnam myśleć o rzeczach przyziemnych, zatapiam się głęboko w marzeniach, a kiedy powinnam siedzieć z głową w chmurach, zaczynam zastanawiać się, jak sobie dam radę w szkole. Trochę mnie to dobija. Miałam wewnętrzną ochotę napisać tutaj o tym. Dzisiaj wypełniłam internetowe podanie do szkoły. Kiedy je zawiozę, klamka zapadnie. Tak strasznie się cieszę, że już niedługo kończy się maj. Lubię ten miesiąc, ale w 2013 roku wszystko jest inne, odstaje od normy, także moja sympatia do maja trochę zmalała. Muszę się starać, by mieć dobre oceny, jest wiele sprawdzianów i spraw do zrobienia, niestety mój mózg się przegrzewa i bagatelizuje powagę sytuacji. Fakt, w tym tygodniu napisałam kilka prac, które zostaną pozytywnie ocenione, jednak zawsze mogło być lepiej. Liczę na to, że spełnię to, co postanowiłam sobie na początku roku szkolnego, a mianowicie - osiągnięcie średniej 5,7 tylko po to, by nie być monotonną. Na dzień dzisiejszy to mój priorytet, który jest w stanie zaspokoić moje ambicje względem zakończenia edukacji w gimnazjum. To byłoby doskonałe uwieńczenie trzyletniej nauki. Staram się tylko i wyłącznie dla siebie. Nie mogę się doczekać, aż dostanę do rąk świadectwo i dowiem się, czy moje marzenie się spełniło. Trzymajcie kciuki. Tymczasem kończę, bo pomimo mroźnego prysznica (w taki ukrop najlepszy!), jestem zlana potem. Przestaję logicznie rozumować. Mam ochotę na wodę.
Kujony, kujony wszędzie. Jak Slenderman D: I w którą to stronę sięga ta przepaść intelektualna? To ja czuję się głupia.
OdpowiedzUsuńFaktycznie, tak wysoka średnia naprawdę jest pospolita :P
OdpowiedzUsuńPiosenka jest naprawde przepiękna, a Twój tytuł posta bardzo pesymistyczny :)
OdpowiedzUsuńChcesz mieć średnia 5,7 ? Życzę powodzenia, na pewno Ci sie uda ! Jestem ciekawa jaką średnią miałaś w podstawówce , 6,0 ? :D Ja teraz liczę na 5,5. Może mi się uda, a może znów będę musiała pogodzić się z 5,4 i ponieść porażkę.
Jednak trzeba walczyć do końca.
ja też mam problemy z koncentracją... nie mogę się na niczym skupić, a na lekcjach w szkole wręcz umieram o.O
OdpowiedzUsuńsą bilety? :O ale na goldena? bo wiem, że one chciały na goldena iść :P
Mam dokładnie tak samo, gdy słucham Ed'a Sheerana. Facet, jak nikt, sprawia, że mam ochotę wykrzyczeć światu, co czuję, jakie emocje mną targają. Gdy po raz setny słucham tych samych utworów, pragnę, by w jakiś magiczny sposób, Ed zjawił się obok i zaśpiewał mi prosto do ucha.
OdpowiedzUsuńLilo, nie dobijaj mnie. Ja staram się o pasek, a Ty wyjeżdżasz mi tu ze średnią 5,7. Ale cóż, zbyt inteligentna nigdy nie byłam, chociaż uważam, że oceny nie świadczą o inteligencji człowieka. Niemniej jednak, życzę Ci abyś spełniła swoje założenia i osiągnęła taką średnią :)
Może nie do końca jest to typowa wymiana, raczej dwutygodniowa wycieczka, gdzie jednak mieszkamy u rodzin i uczestniczymy w zajęciach szkolnych. Jestem wniebowzięta *______*
UsuńTeż chciałaby się kiedyś wybrać na koncert Ed'a, może pojedziemy razem? :D
Jesteś przemęczona, przydałby Ci się solidny odpoczynek.
OdpowiedzUsuńNa moje kciuki możesz liczyć zawsze :*
Do dzieła więc, kochana :D
UsuńNo właśnie... czemu mamy tendencję do pogarszania swojego stanu na życzenie?
OdpowiedzUsuńW Łazienkach :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że nie tylko ja w chwilach smutku jeszcze bardziej się dołuję smutną muzyką.
OdpowiedzUsuńŚrednia 5,7?! O raju! Ja nigdy takiej na oczy nie widziałam :D
nie wiem, czemu nie chcą iść na płytę, dziwny tok rozumowania xD ale trochę też chodzi o to, że jednej z dziewczyn nie za bardzo pozwala mama jechać na weekend do Gdańska. tak nawiasem mówiąc, mi też pewnie średnio by pozwolili, ale może bym ubłagała xD
OdpowiedzUsuńIan nie jest moim ideałem, bo, bo... bo już nie jest idealny :( do tej pory myślałam, że był idealny od dziecka - jak się urodził, jak miał 3 latka, jak szedł do komunii, jak miał lat 15... a tu lipa, rozczarowałam się :( (wszystko to jest pisane bardziej w formie żartu, nie bierz sobie tylko tego tak bardzo na serio - nie będę się zabijać z tego powodu xD)
Będę trzymać kciuki byś osiągnęła wymarzoną średnią, a od września będę trzymać kciuki byś dała sobie radę w liceum. ;)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia co ma na celu usunięcie obserwatorów.
Gdzie się podziewasz?
OdpowiedzUsuńTak się zdarzyło, że od piątku nie mam internetu, dlatego nic nie piszę. Dzisiaj jestem w szkole i to jedyna możliwość, by komuś odpisać. Don't worry, wrócę, kiedy uporam się z problemem. :)
UsuńOj tam, oj tam :)
OdpowiedzUsuńW końcu jak składasz papiery do liceum to nikt nie wie, czy w Twoim gimnazjum łatwo uzyskać wysoką średnią czy nie :D